Nasza piekarnia powstała w 1993 roku jako odpowiedź na zapotrzebowanie na pieczywo tradycyjne, które było poszukiwane przez rosnące rzesze klientów lokalnych sklepów. Od początku było to przedsiębiorstwo rodzinne – prowadzone przez moich rodziców – Grażynę i Józefa. Pierwszy piec wzniesiony wspólnymi siłami przez mojego ojca Józefa i jego wuja Henryka był kompilacją olbrzymiego doświadczenia tego drugiego i pomysłu pierwszego. Pierwsze wypieki trafiły do klientów w połowie grudnia, a piekarnia oficjalnie zaczęła działalność 13 grudnia 1993 roku. Wtedy, specjalnością piekarni był chleb wiejski, wypiekany na sposób z rodzinnych stron Józefa – terenów powiatu jasielskiego, pszenno – żytni, na żytnim kwasie – prowadzony długą, dwufazową metodą i upieczony na rozgrzanym co czerwoności piecu – coś wspaniałego – ten smak do dzisiaj pamiętamy wszyscy. Wraz ze zmianą gustów klientów również w naszej piekarni następowały zmiany. Pod koniec lat 90 musieliśmy rozebrać wysłużony piec ceglany i zastąpić go nowocześniejszym, w tym okresie również piekarnia została rozbudowana, powiększona o nowe zaplecze, magazyn mąki a także trochę nowych maszyn. Niestety od 2003 roku zaczęliśmy obserwować znaczący trend zmian na rynku pieczywa – pojawienie się olbrzymiej ilości „mieszanek” typów i gatunków chleba o przeróżnych nazwach i kształtach. Również i my w pewnym momencie byliśmy nimi zafascynowani – jednakże ciągle krążyła gdzieś myśl że chcemy robić swoje własne pieczywo.
W 2006 roku pierwszy raz zdecydowaliśmy się poddać ocenie kapituły inicjatywy pozytywistycznej „Polski Producent Żywności” w Poznaniu, odbywającej się niejako przy okazji targów POLAGRA. Udało się! Nasz produkt – chleb starpoloski – wypiekany w formie 2,5 kg warkocza, jako jeden z dwóch z podkarpacia dotarł do finału gdzie otrzymał godło „Polski Producent Żywności” które odebraliśmy z rąk ówczesnego Ministra Rolnictwa podczas targów POLAGRA w Poznaniu.
Zaczęło się wspólne poszukiwanie własnych smaków, własnych receptur i zaczęły pojawiać się pierwsze myśli o produkcji ekologicznej. W tym czasie również nasze chlebusie zdobywały laury w różnych konkursach i plebiscytach – m. in. „Smaczne bo podkarpackie”, Agro Polska a także dwa razy zostaliśmy zaszczyceni tytułem „Ulubionego chleba Krośnian”. W 2012 roku definitywnie postanowiliśmy na zmianę profilu produkcji – będziemy piekarnią ekologiczną! Po niezbędnych remontach i modernizacji udało się – w 2013 roku otrzymaliśmy pierwszy certyfikat przetwórstwa produktów rolnictwa ekologicznego. Ktoś by powiedział – a co może być nie eko w pieczywie ? przecież to tylko mąka, woda i drożdże! No tak… tylko że w dzisiejszym czasie można się doliczyć kilkudziesięciu składników w jednym chlebie!! W 2014 roku poszerzyliśmy certyfikat o kolejne kilkanaście produktów – teraz to nie tylko pieczywo lecz także przekąski, ciasteczka i bułeczki. Współpracujemy z kilkudziesięcioma sklepami ekologicznymi w całej Polsce.
Nasze produkty można co tydzień kupić podczas odbywających się w Warszawie i Katowicach BioBazarów. Bardzo nas cieszy również zwiększająca się ciągle świadomość klientów, że człowiek jest tym co zje. Potrzeby nam powrót do natury, do naturalnych procesów, bez sztucznego przyśpieszania, dodatkowego przetwarzania żywności. Przez te ponad 20 lat staramy się działać zgodnie z etyką rzemieślniczą. Obaj z ojcem posiadamy kwalifikacje mistrzowskie w zawodzie piekarza, należymy do Cechu Rzemiosł Różnych w Krośnie a we współpracy również z Zespołem Szkół nr 2 w Krośnie szkolimy przyszłych piekarzy.
Dziś można powiedzieć, że piekarnia działa już w drugim pokoleniu – prowadzimy ją wspólnie z małżonką Agnieszką – przy olbrzymim wsparciu i autorytecie seniorów. Zapraszam do polubienia naszego profilu na Facebook.com – można tam znaleźć aktualne informacje gdzie prowadzimy sprzedaż, gdzie można nas spotkać i porozmawiać – zachęcamy bardzo do tego – pracujemy dla naszych klientów i Państwa opinia jest dla nas bardzo cennym drogowskazem. Listę sklepów wraz z informacją o terminach dostawy znajdziecie Państwo na naszej stronie(link). Trzecie pokolenie piekarzy już rośnie – zobaczymy czy i oni pokochają zapach ziarna, mąki i pieczywa…